Topiel.... Od pierwszych stron popłynęłam (wiem jak to brzmi w kontekście tej konkretnej książki). I tak wsiąkałam w tę historię coraz bardziej... Kacper, Józek, Darek i Grzesiek i ich wakacje w Głuchołazach. To były niezapomniane wakacje. Deszcz, powódź, wolontariat, zwłoki. A na topie tego historie rodzinne, marzenia, nieszczęśliwa miłość, tęsknota, tajemnice.. "Topiel" wciąga i zostaje w głowie na długo. I to chyba jest najlepsza rekomendacja dla tej książki. Ja tylko dołożę swoje "POLECAM"